Zrób audyt swojego życia
fot.unsplash.com

Jeśli trafiłeś tutaj przez przypadek, chcielibyśmy najpierw odesłać cię do pierwszej części artykułu. Tam znajdziesz wytłumaczenie na to czym jest audyt, dlaczego warto go przeprowadzić i właściwie jakie są pierwsze kroki, aby dokonać tego, tylko z pozoru, trudnego czynu. Teraz, w tym artykule, chcielibyśmy po prostu kontynuować.

„Nic nie pozostaje takie samo. Jedyne, czego można być, w życiu pewnym,to zmiana. (…)” – Trudi Canavan, Kapłanka w bieli

Krok czwarty: wyznacz duże zadania

Podzielone wcześniej cele czy zadania posegregowałaś na kategorię, ale co dalej? Warto umieścić je w odpowiednich sferach swojego życia, zastanowić się, które z nich wymagają poprawy? Emocje? Związek? Rodzina? Czas wolny? Pasje/hobby? Praca? Oceń je, tak, jakbyś była nauczycielem oceniającym zadanie domowe. Sama ustal kryteria. Skala? Procenty? Od 1 do 5? Od 1 do 10? Wybór należy do ciebie. Na tej podstawie będziesz mogła zobaczyć, które sfery twojego życia potrzebują zmiany, jak najszybciej, a które są dobre, Wybierz dwa z tych, które są dla ciebie najbardziej istotne i tylko na nich skup się na początek.

Krok piąty: rozwiązania, rozwiązania, rozwiązania

Nie sztuką jest powiedzieć czego się chce, sztuką jest ułożyć plan, aby to osiągnąć. Sztuką jest przestrzegać owego planu, szukać rozwiązań, które zbliżą cię do celu. Jeśli sferę emocjonalną określiłaś np. na 3, a chciałabyś 5, zastanów się co możesz zrobić, aby to poprawić? Znaleźć więcej czasu dla partnera/partnerki? Wybrać się na fajną randkę? Może chcesz schudnąć czy poprawić swoją kondycję? Świetnie. Jeśli jednak na samą myśl o bieganiu czy siłowni masz mdłości, zacznij od czegoś małego. Wykreśl siłownię, zacznij ćwiczyć w domu, zacznij chodzić na długie spacery, wybierz schody zamiast windy.

„Przychodzi czas w życiu człowieka, kiedy musi zmierzyć się z czymś tak strasznym, po czym czuje, że nigdy nie będzie taki sam. Tak jakby coś mrocznego opadło, kradnąc każdą drobinę szczęścia, którą kiedykolwiek czułeś, i jedyne, do czego jesteś zdolny, to patrzeć i czuć, wiedząc, że bez względu na to, co w życiu zrobiłeś, nigdy nie będziesz w stanie tego odzyskać.” – J.A. Redmerski, Na krawędzi zawsze

Zrób audyt swojego życia
fot.unsplash.com

Krok szósty: określ cele w czasie

Teraz czas na narysowanie długiej linii, gdzie początek to styczeń obecnego roku, a koniec to grudzień obecnego roku. Na realizację jednych celów potrzebujesz dnia, tygodnia czy miesiąca, a na inne kilka tygodni, miesięcy lub i cały rok. Zrób kreski czy kropki w miejsach w których chciałabyś osiągnąć dany cel. Nad niektórymi możesz zacząć działać od razu czyli np. zapisać się na kurs, udać się do psychologa na wizytę itp. Inne będą wymagały większego przygotowania i to zupełnie normalne.

Krok siódmy: poszukaj wsparcia

Jak wiadomo, łatwiej działa się w grupie czy w parze. Jeśli chcesz schudnąć, dodaj się na grupy z odchudzaniem, utwórz konwersację na Messengerze, dołącz do już istniejącej grupy na Discordzie. Poproś męża czy żonę o wspólną aktywność fizyczną. Ba! Kup psu szelki do biegania i poproś futrzaka – on na pewno nie odmówi długiego spaceru czy interwałów w bieganiu. Chcesz lepiej gotować? Sprawdzaj przepisy, poproś drugą połowę o testy i szczere opinie. Zamieńcie to w coś śmiesznego i fajnego. Niech on/ona poczuje się jak prawdziwy krytyk kulinarny, niech krzyczy, żebyś „oddała fartucha” jeśli biszkopt nie wyszedł. Oczywiście wszystko w śmiechu i dobrej zabawie.

Zrób audyt swojego życia
fot.unsplash.com

Krok ósmy: zamień „nie mogę” w „mogę”

Nie szukaj już wymówek, nie szukaj sposobów, aby czegoś nie zrobić. Zamień nastawienie „nie mogę” w nastawienie „mogę”, ale zrób to z głową. Zmuszanie się do biegania czy pracy ponad możliwości nie przyniesie ci spokojnej głowy, a nerwy, stres i jeszcze więcej stresu. Znajdź inne rozwiązania, znajdź takie, które sprawią ci radość lub takie, które ci po prostu nie przeszkadzają. Lepiej jest osiągnąć cel, lepszym rozwiązaniem, ale zrobić to np. w rok, niż nie osiągnąć celu wcale, ale denerwować się na siebie, że jednak nie zmusiliśmy się do tego biegania zimą.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here