Wynajem mieszkania to nie lada wyzwanie. Nie tylko kosztuje to dość sporo, ale jest przede wszystkim problematyczne, zwłaszcza dla osób, które nigdy wcześniej nic nie wynajmowały. Właśnie dlatego przygotowaliśmy dla ciebie poradnik, który krok po kroku powie wam, na co zwracać uwagę podczas przeglądania ogłoszeń, oglądania mieszkań czy już samego podpisywania umowy. Udzielimy ci wielu cennych wskazówek. Mamy nadzieję, że pomoże ci to w stawianiu pierwszych swoich kroków jako dorosły człowiek.
Ogłoszenia na wynajem – na co zwracać uwagę?
Zacznijmy od samych ogłoszeń. W sieci znajdziesz ich wiele – na Facebooku, na OLX, na otodom czy nawet na portalach jak gratka.pl. Musisz jednak dokładnie czytać treść ogłoszeń i najlepiej – zadzwonić, jeśli coś wpadnie ci w oko. Częstą praktyką jest zaniżanie kosztów związanych z wynajmem. W ogłoszeniu widnieje cena 1 000 złotych, a gdy oglądasz mieszkanie, dowiadujesz się, że 1 000 złotych to odstępne dla właściciela, do tego dochodzi 600 złotych za czynsz do spółdzielni i kolejne 100-300 złotych za media. Oczywiście po części to normalne, że płacisz także za czynsz i media, ale szukając mieszkania w określonym budżecie, warto unikać takich „kwiatków”, w końcu, po co masz marnować czas i pieniądze na benzynę?
Zawsze więc sprawdź co dokładnie pisze w ogłoszeniu, a jeśli nie jesteś pewien zadzwoń i zapytaj – „Jakie są całkowite miesięczne koszta związane z mieszkaniem?„. Takie pytanie powinno ułatwić sprawę. Spytaj także kaucję. Ile ona wynosi, kiedy jest płatna, w jakim terminie, w jaki sposób (pamiętaj, tylko na konto!) oraz czy np. można ją podzielić na dwie raty (często właściciele zgadzają się na takie propozycje, warto więc zapytać i się doinformować). Unikaj kaucji wynoszących ogromne sumy, jeśli mieszkanie jest w średnim lub nawet niskim standardzie. Kaucja powinna wynosić jednokrotność czynszu + odstępnego. Czasem jest podnoszona z powodu np. mebli czy sprzętów, ale nie powinna być z kosmosu.
Wynajem mieszkania – standard a cena
Wszyscy wiedzą, że wynajem nie jest tani. Zwykła, malutka kawalerka potrafi kosztować grubo ponad 1 000 złotych, a trzy pokoje, dom czy parter/piętro domu to koszt już ponad 2 000 złotych. Mało kogo na coś takiego stać. Właściwie nasuwa się pytanie – skoro stać kogoś na zapłacenie 2 000 złotych za wynajem to stać go powinno także na spłatę kredytu. Niestety rynek nieruchomości ma sporo konkurencji. Mieszkania sprzedają się szybko, wynajmują się jeszcze szybciej, zwłaszcza jeśli mają dobrą lokalizację, fajny standard i cenę adekwatną do mieszkania.
Jak ocenić, które mieszkanie jest warte swojej ceny, a które nie? Przede wszystkim lokalizacja. Mieszkanie w Warszawie na wynajem to inny koszt niż mieszkanie w Krakowie, a już zupełnie inny niż mieszkanie np. w Bytomiu czy w małym miasteczku/na wsi. Porównaj ogłoszenie, które cię interesuje do innych ogłoszeń w tym mieście i najlepiej o podobnym standardzie. Wtedy powinieneś zauważyć czy coś ma normalną cenę czy bardzo wygórowaną.
Umowa na wynajem – co musi się w niej znaleźć?
Czas na umowę – co z nią? Masz różne możliwości. Jedną z rodzajów umów na wynajem jest umowa na najem okazjonalny, potwierdzona notarialnie. Musisz wtedy mieć kogoś z własnościowym lokum, kto potwierdzi, że w razie eksmisji, przyjmie cię pod swój dach. Warto upewnić się, że właściciel odprowadza podatek za mieszkanie. Umowa im dokładniejsza, tym lepsza. Co musi być w niej na 100%? Kwota, którą przyjdzie ci zapłacić za wynajem, kaucja oraz daty płatności i numer konta.
Kolejny aspekt to wszelkie pozwolenia i zakazy. Jeśli czegoś nie wolno ci robić, musi to być w umowie zawarte. Podobnie ze sprzętami, ważne, aby były one wypisane w umowie wraz z ich rzeczywistym stanem. Fajnie, jakbyście oboje zrobili zdjęcia, wywołali je, dołączyli do umowy lub podesłali sobie wzajemnie na maila. To przyda się przy wyprowadzce, kiedy to właściciel może uważać, że kanapa była nowa w stanie idealnym, a teraz jest kompletnie zniszczona, mimo że była użytkowana w sposób zgodny z jej przeznaczeniem.